niedziela, 9 grudnia 2012

Radek Jest Pani Wyjątkowo Ładną Kobietą


Zaczepił mnie kiedyś facet pod MDM-em na pl. Konstytucji. Stanął dokładnie naprzeciwko.

Jest pani wyjątkowo ładną kobietą. Stanęłam, trochę jeszcze nie rozumiejąc. Jest pani wyjątkowo ładną kobietą, wie pani o tym? Dotarło, próżność połechtana, uśmiecham się, choć facet mi się nie podoba. Dzień dobry, wyciąga rękę, ściska moją trochę przydługo. Radary mojego nieświadomego umysłu wyją, że coś tu śmierdzi.

Chce telefon. Miałam wtedy jeszcze nakaz w głowie, że dziewczynki powinny być grzeczne. Więc nie powiedziałam „nie, po prostu nie”. Ale ponieważ radary nieświadomego wyły, nie chciałam dać swojego numeru. Przejmij kontrolę nad sytuacją. Mogę wziąć numer od pana. Negocjował, przekonywał, ale się nie dałam. W moich kontaktach figuruje jako „Radek Jest Pani Wyjątkowo Ładną Kobietą”. 

Odeszłam w lekkim pomieszaniu i wtedy nastąpiło najdziwniejsze. Dotarło do mnie, że ta scena już się raz zdarzyła. Jakieś 3 miesiące wcześniej, w innej części Warszawy. Identyczny tekst otwierający, ten sam cel, nieustępliwość, moje wrażenie, że ktoś tu wykonuje zadanie, punkt po punkcie, w dodatku bez finezji. Ale facet inny. 

O co chodzi? Nie wiem na pewno, ale doszłam do wniosku, że natknęłam się na wytwory kursów uwodzenia bazujących na NLP, które się swego czasu wysypały na rynek. 

Mechanizm jest – w dużym skrócie – następujący. Wprowadzić w dobry nastrój (komplement) – „założyć kotwicę” (uściśnięcie ręki) – poprosić o numer telefonu. Bo potencjalna ofiara w dobrym nastroju będzie bardziej skłonna, by ten numer dać. Z kolei uściśnięcie ręki spowoduje skojarzenie w organizmie dobrego nastroju z dotykiem dłoni – na zasadzie behawioralnego uwarunkowania, jak u psa Pawłowa. Domyślam się, że – jeśli akcja się powiedzie – następnym razem „odpalić kotwicę” (a więc ponownie uścisnąć rękę, wprowadzając w uwarunkowany dobry nastrój) i powiedzieć: „a może wstąpimy do mnie na kawę”…

Tanie sztuczki NLP. Nie obrażając NLP. Uważam, że NLP to skuteczne narzędzie. Sama używam, i w życiu, i w pracy. Ale jak każde skuteczne narzędzie – w rękach małpy może być niebezpieczne. 

Chyba kiedyś zorganizuję warsztaty: krótki kurs obrony przed manipulacją metodami NLP…

A, na marginesie. Już nie mam przymusu bycia grzeczną dziewczynką. Ale o tym kiedy indziej…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz