czwartek, 15 listopada 2012

Eksperymenty na dzieciach

Na drugim roku psychologii studiuje się psychologię rozwojową, naukę o rozwoju człowieka od niemowlęctwa do śmierci. Znaną postacią w tej dziedzinie jest Jean Piaget, który wniósł nieoceniony wkład w rozumienie tego, jak się rozwija ludzki umysł. Znaczącą i ciekawą część jego pracy stanowiły opisy i badania własnej trójki dzieci. I ja jako studentka (a oczywiście studenci drugiego roku psychologii są najmądrzejsi na świecie) oburzałam się, że Piaget robi eksperymenty na dzieciach.


A teraz myślę, że każdy z nas, rodziców, robi eksperyment na dziecku. (I już nie jestem najmądrzejsza na świecie…)

No bo przecież rodzi się człowiek z niepowtarzalnym genotypem, jedyny w swoim rodzaju, z jedyną wrażliwością układu nerwowego, odpornością i tysiącem innych niewiadomych. A rodzice tego człowieka dobierają swoje zasady, przekonania, możliwości do tego jednego, jedynego na świecie człowieka i… na dobrą sprawę nie wiadomo, jaki będzie skutek. Z badań wynika, że czynniki genetyczne są odpowiedzialne za około 40% zmienności cech osobowości, a środowisko 60%. W przypadku inteligencji te proporcje szacuje się 50/50. Ale jaki dokładnie będzie skutek tej danej mieszanki genów i środowiska – tego nikt nie wie. A ciebie jako rodzica tylko ta dana mieszanka interesuje.

Dla mnie z tych rozważań wynikło tyle, że z moją córką postępuję tak, jak ja myślę, a przede wszystkim, jak czuję. Jak mi serce dyktuje. Oczywiście, robię mnóstwo błędów. I przynajmniej na koniec (cokolwiek to oznacza) będę mogła powiedzieć, że błędy, które popełniłam, były moimi błędami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz